W świecie pełnym uniwersalnych rozwiązań, które obiecują spełnienie wszystkich oczekiwań, coraz trudniej znaleźć coś, co naprawdę odpowiada na nasze indywidualne potrzeby. Czy zauważyliście, jak często obietnica „idealnego rozwiązania dla wszystkich” kończy się rozczarowaniem? To nie przypadek – podejścia „uniwersalne” mają jedną zasadniczą wadę: zbyt często rozmijają się z rzeczywistością użytkownika.

Produkty i usługi skierowane „do każdego” rzadko spełniają swoje zadanie, ponieważ nie uwzględniają kluczowego czynnika sukcesu – indywidualizacji. Zarówno w biznesie, jak i w życiu, każdy z nas działa w innym kontekście, ma inne cele, ograniczenia i wyzwania. A to, co działa dla jednej osoby, może być zupełnie nieprzydatne dla innej.

Nie da się jednocześnie być ekspertem we wszystkim. Firmy oferujące „rozwiązania dla każdego” muszą siłą rzeczy rezygnować z głębi, aby dotrzeć do szerokiego grona odbiorców. To naturalny mechanizm – im bardziej ogólne rozwiązanie, tym mniej trafnie odpowiada na konkretne potrzeby. Uniwersalność, choć wydaje się kusząca, jest jak kostium w rozmiarze uniwersalnym: może pasować na wiele osób, ale na żadną idealnie.

Dlaczego w naszej ocenie uniwersalne rozwiązania przegrywają z podejściem dedykowanym.

1. Elastyczność

Rozwiązania projektowane z myślą o masowym odbiorcy muszą być elastyczne, by pasować do wielu różnych sytuacji. Jednak ta elastyczność jest jednocześnie ich największą słabością – brakuje im dopasowania do konkretnych potrzeb. To tak, jakbyś próbował ubrać się na miarę w ubranie dostępne w jednym uniwersalnym rozmiarze – zawsze coś będzie za małe, za duże lub zwyczajnie niewygodne.

W efekcie rozwiązania uniwersalne nie spełniają swojej podstawowej funkcji: zamiast rozwiązywać problemy, jedynie je maskują. Dają poczucie, że coś zostało załatwione, ale rzeczywistość szybko pokazuje, że efekty są krótkotrwałe lub niesatysfakcjonujące.

2. Kontekst

Uniwersalne rozwiązania często pozostają na powierzchni problemu. Ich twórcy nie wnikają w szczegóły, nie analizują specyfiki branży, procesów, a tym bardziej unikalnych wyzwań poszczególnych osób czy organizacji. Zamiast odpowiedzi na pytanie „Jak mogę pomóc Ci osiągnąć sukces?”, otrzymujemy ogólnik: „To powinno działać”. Ale czy naprawdę działa?

Bez zrozumienia kontekstu trudno o skuteczność. Uniwersalne podejścia nie biorą pod uwagę specyficznych wyzwań, przed którymi stają różne firmy i osoby. A przecież sukces często kryje się w szczegółach – w znajomości unikalnych procesów, branżowych niuansów czy specyficznych celów organizacji.

3. Wartość

Rozwiązanie, które jest zaprojektowane z myślą o „każdym”, często nie daje więcej niż podstawowe funkcjonalności. Nie zaskakuje, nie wyprzedza potrzeb, nie buduje przewagi konkurencyjnej. A przecież to właśnie dodatkowa wartość, to „coś więcej”, decyduje o sukcesie w wymagającym środowisku biznesowym. Nawet jeżeli dostajesz okresowe konsultacje to choćby brak audytu stanu faktycznego powoduje, że nadal poruszasz się w szerokim zakresie

Podejścia uniwersalne nie pozwalają na dostrzeżenie i wykorzystanie szans, które wynikają z indywidualnych cech i potencjału konkretnej firmy czy osoby. Tymczasem w dzisiejszych czasach przewagę zyskują ci, którzy potrafią wyróżnić się na tle innych – a to wymaga podejścia szytego na miarę.